„Zbieram nakrętki, pomagam przyrodzie i nie tylko…”
Pod tym hasłem, kryje się akcja charytatywna zorganizowana przez Samorząd Uczniowski Szkoły Podstawowej w Koprzywnicy, Dziecięcy Ruch Światło-Życie działający przy tejże szkole, a także przez parafię rzymsko-katolicką pod wezwaniem św. Floriana. Jej celem jest zaktywizowanie uczniów do czynnego wspomagania dzieł miłosierdzia. Poprzez zbieranie zakrętek plastikowych dzieci i młodzież uczą się poszanowania przyrody, zadbania o środowisko, a przede wszystkim tego, że pomoc drugiemu wcale nie musi wiele kosztować. Mały gest odkręcenia nakrętki z zużytego pojemnika i przekazanie go organizatorom akcji pociąga za sobą łańcuch dobroci. Każda jedna, nawet najmniejsza nakrętka, przyczynia się do powiększenia uśmiechu trzyletniego Tobiaszka Lichosika i jego rodziców.
Tobiasz urodził się w grudniu 2007 roku. Chłopczyk kończąc 1 rok swojego życia zachorował na cukrzycę typu I. Choroba ta jest spowodowana brakiem insuliny w skutek uszkodzenia komórek wytwarzających ten właśnie hormon, odpowiedzialny za spalanie cukru. Poza tym jest to postać cukrzycy szybko postępująca właśnie u dzieci. Tobiasz w szpitalu spędził miesiąc, w czasie pobytu zmagał się z różnymi infekcjami, podawaną miał insulinę strzykawkami ze względu na duże dawki insuliny. Kuty był 4 razy dziennie, co dla dziecka było bardzo męczące. Po pewnym czasie jego rączki, uda, pupa i brzuch były tak bardzo skute i obolałe, że Tobiasz na widok strzykawki płakał i nie chciał sobie dać zrobić zastrzyku. Dopiero pod koniec miesiąca pobytu w szpitalu dziecko zostało podłączone do pompy insulinowej, którą po wyjściu ze szpitala chłopcu wypożyczono na pewien czas. Dzięki tej pompie Tobiasz wrócił do równowagi, i powoli dochodzi do siebie, a nawet zaczął jeść. Niestety pompa insulinowa jest wypożyczona ze szpitala i kiedyś ją trzeba zwrócić, dlatego ze względu na trudną sytuację materialną rodzice chłopca zwrócili się o pomoc w zbiórce plastikowych nakrętek, z których ma być częściowo pokryty zakup pompy insulinowej. Sytuacja finansowa rodziny chorego chłopca nie jest najłatwiejsza, dlatego też liczą oni na każdy, nawet najmniejszy gest ze strony każdego z nas. Zebranie 12 ton tegoż surowca pomoże w realizacji jednego z największych marzeń naszego małego Bohatera. Plastikowe nakrętki można przekazywać zarówno Szkole Podstawowej w Koprzywnicy jak i parafii św. Floriana w Koprzywnicy.
Ks. Paweł Paterek